Reklama

As w rękawie dla szukających pracy

Jeżeli nie pracujesz i nie masz jeszcze 30 lat, nie szkolisz się i nie uczysz, twoją kartą przetargową u pracodawców może być bon zatrudnieniowy. To gwarancja, że firma, która Cię zatrudni na co najmniej 18 miesięcy, przez pierwszy rok otrzymywać będzie dopłaty do Twojego wynagrodzenia i składek na ubezpieczenie społeczne.

Wysokość takiego dofinansowania jest równa wartości zasiłku dla bezrobotnych. W przypadku gdy pracodawca nie wywiąże się z obowiązku utrzymania zatrudniania przez 18 miesięcy, zwraca kwotę otrzymanej refundacji. Wyjątek stanowi zwolnienie z inicjatywy posiadacza bonu lub z jego winy.

Reklama

Celem bonów zatrudnieniowych jest zachęcenie młodych bezrobotnych do samodzielnego
i aktywnego poszukiwania pracy. Przyznają je powiatowe urzędy pracy, na wniosek młodych, niepracujących osób. Bony mają z góry określony termin ważności, który wynosi z reguły 30 dni.  

Podstawą do przyznania takiego bonu jest Indywidualny Plan Działania. Młodzi ludzie opracowują go wspólnie z doradcami zawodowymi z urzędów pracy. Na podstawie analizy indywidualnych cech - mocnych i słabych punktów - określają działania, które mają zwiększyć szansę na zdobycie dobrej i trwałej pracy. Bon zatrudnieniowy jest jedną z możliwych opcji wsparcia, obok szkoleń, kursów zawodowych, bonów zasiedleniowych czy stażowych.

Monika Niewinowska

Więcej informacji znajdziesz na stronie poświęconej Funduszom Europejskim dla młodych lub w Punktach Informacyjnych Funduszy Europejskich.

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy